wtorek, 15 listopada 2016

Kwartet pokonanych

W libretcie Paula Bunyana z 1941 roku jest aria No 9 The blues: quartet of defeated (nawiązujący, swoją drogą, do Refugee blues), która jest doskonałym streszczeniem (czy raczej szkicem) wydanego po 6 latach Age of Anxiety.

[1, 2 and 4 men: 3 a woman]

1 Gold in the North came the blizzard to say
   I left my sweetheart at the break of day,
   The gold run out and my love grew grey.
       You don't know all, sir, you don't know all.

2 The West, said the sun, for enterprise,
   A bullet in Frisco put me wise,
   My last words were, 'God damn your eyes'.
       You don't know all, sir, you don't know all.

3 In Alabama my heart was full,
   Down the river bank I stole,
   The waters of grief went over my soul.
       You don't know all, sir, you don't know all.

4 In the streets of New York I was young and well
   I rode the market, the market fell,
   One morning I found myself in hell.
       I didn't know all, sir, I didn't know all.

ALL
   We didn't know all, sir, we didn't know all.

4 In the saloons I heaved a sigh
1 Lost in deserts of alkali I lay down to die
3 There's always a sorrow can get you down
2 All the world's whiskey can never drown,

ALL
   You don't know all, sir, you don't know all.

3 Some think they're strong, some think they're smart,
   Like butterflies they're pulled apart,
   America can break your heart.

ALL
   You don't know all, sir, you don't know all.

Tę czwórkę pokonanych nietrudno dopasować do postaci z AoA: 1 to Emble, 2 to Quant, 3 - oczywiście Rosetta i 4 - Malin.


Parę słów o znaczeniu imion w AoA.

Alan Jacobs we wstępie do kytycznego wydania AoA przedstawia sympatyczną teorię:
That each of the poem’s characters represents one of the Faculties is clear. Quant is Intuition; Malin, Thought; Rosetta, Feeling; Emble, Sensation. Their names indicate the connections more or less clearly. Malin is the most straightforward: malin, in familiar French usage, means “shrewd” or “knowing.” Quant suggests a quantum—an indivisible unit— and thus the Intuitive’s tendency to grasp ideas and situations as wholes. Emble calls forth “emblem,” and in the seventeenth century especially “emblem books” presented complex ideas in a single picture—that is, they made understanding possible through sight, one of the senses. Rosetta may refer to the rose and its association with love and therefore the heart, the site of feeling. (In “The Four Faculties” Feeling is a “nymph,” the only specifically female figure; that difference is made explicit in The Age of Anxiety.) 
                              ****
Jest jasne, że każda z postaci poematu reprezentuje jedną z funkcji świadomości [Jungiańskich]. Quant to intuicja, Malin - myślenie, Rosetta - uczucie, Emble - percepcja. Ich imiona wskazują na te powiązania mniej lub bardziej wyaźnie. W pzypadku Malina ten wiązek jest najwyraźniejszy: malin, w znanym francuskim użyciu, znacza "przebiegły" lub "znający". Quant sugeruje quantum, kwant - cząstkę niepodzielną - i to jest intuicyjna tendencja do postrzegania idei i sytuacji jako całości. Emble przywołuje emblemat, szczególnie siedemnastowieczne księgi emblematów przedstawiające złożone idee w jednym obrazie, zakładając, że rozumienie jest możliwe przez wzrok - jeden ze zmysłów. Rosetta może odnosić się do róży, kojarzącej się z miłością, czyli sercem, siedliskiem uczucia. (W Czterech Władzach uczucie to "nimfa", jedyna specyficznie kobieca figura, ta różnica jest wyrażona wprost w AoA).

która, według mnie, jest zbyt powierzchowna i mało spójna jak na Audena.

Mam własną ;)

Po pierwsze, wszystkie imiona da się konsekwentnie wyprowadzić z francuskiego: Malin to okeślenie złego (tego, od którego prosimy nas zbawić w modlitwie pańskiej), zresztą "znający" też się nada, jeżeli weźmieny poznanie w sensie biblijnym (włącznie z poznaniem dobra i zła przez Adama i Ewę), Emble - emblee - od razu, natychmiast (a w starofrancuzkim czasownik embler, oznaczający 'znienacka zabierać, porywać'), Quant to część (owszem, przecież drugą część ma w lustrze), Rosetta - odsyła, moim zdaniem, do egipskiej Rosetty, (i kamienia, na którym ten sam tekst został zapisany w trzech językach (ach, jakie pole do interpretacji...)).

No i zupełnie nie zgadzam się z przyporządkowaniem osób do władz. Wystarczy przeanalizować wypowiedzi wszystkich czterech postaci, dotyczące wojny (po pierwszym komunikacie radiowym), żeby przekonać się, że koncepcja Jacobsa nie sprawdza się.

Malin jest zdecydowanie percepcją, nawet powiedziałabym czuciem, zresztą jego kwestie są najbardziej "zmysłowe", na przykład powrót pilotów z bombardowania (można przypuszczać, Hiroshimy i Nagasaki):

... We watched others
Drop into death; dully we mourned each
Flare as it fell with a friend's lifetime,
While we hurried on to our home bases
To the safe smells and a sacrament
Of tea and toast.

Emble jest myśleniem. Skoro już został przywołany emblemat, to właśnie umysł tworzy symbole. Opis uderzenia torpedy i umierania marynarzy - beznamiętny, dokładny i szczegółowy raport, suchy zbiór faktów, aktorami w nim nie są ludzie, tylko nieożywione obiekty i zjawiska (oczy bolą, opary oleju duszą, fale odmawiają pomocy):

... Strained with gazing
Our eyes ached, and our ears as we slept
Kept their care for the crash that would turn
Our fears into fact. In the fourth watch
A torpedo struck on the port bow:
The blast killed many; the burning oil
Suffocated some; some in lifebelts
Floated upright till they froze to death;
The younger swam but the yielding waves
Denied help; they were not supported,
They swallowed and sank, ceased thereafter
To appear in public...

Rażąco nietrafione jest utożsamianie Rosetty z uczuciem. Rosetta widzi ("I see in my mind") wojnę jako serię zupełnie niewojennych i nie powiązanych ze sobą obrazów: "wirtuozi", grający duety przed sierotami i wdowami (nie mogę się pozbyć wrażenia, że to Britten z Menuhinem), polityczne sprawy załatwiane w tureckich łaźniach (konferencja w Teheranie?), nowy władca świata (towarzysz Stalin?) - to jest właśnie intuicja, zagmatwane wizje pytii.

Uczucie, empatię reprezentuje oczywiście Quant, który doskonale "wyobraża sobie" koszmary wojny, których nie doświadczył - ciała zabitych na drogach, w lasach, na polach i plażach, rannych w szpitalach, odpoczynek tych, którzy przeżyli:

... Survivors play
Cards in kitchens while candles flicker
And in blood-spattered barns bandaged men,
Their poor hands in a panic of need
Groping weakly for a gun-butt or
A friendly fist, are fetched off darkling.

I ostatnie (na dziś) spostrzeżenie: Rosetta to zdecydowanie Firbank.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz