piątek, 27 marca 2015

Barfield: The making of meaning II

Podejście poety do terminu to podejście twórcy. I w tym tworzeniu terminów - nie ważne, czy rezultat tego procesu będzie trwały czy chwilowy - możemy dostrzec samą istotę poetyczności. Gdy staramy się zgłębić genezę znaczenia - być niejako jednością z poetą, zanim termin został stworzony - zstępujemy wraz z Faustem w domenę Matek; sięgamy do źródeł i prądów Stawania się. 
Dlatego krytyka, o ile w ogóle ma sens, powinna być rodzajem akuszerstwa - rzecz jasna, nie w ujęciu sokratejskim, lecz retrospektywnym. Powinna próbować odmienić stan umysłu odbiorców, kierując ich od pełnej podziwu kontemplacji niewytłumaczalnego rezultatu ku czemuś w rodzaju współodczuwania, udziału w procesie. I w poezji, o ile chodzi o jej aspekt semantyczny, pomijając dramatyczny, uczuciowy czy muzyczny, ten proces jest procesem tworzenia znaczenia. Która więc odmiana krytyki będzie dyletantyzmem: ta próbująca poznać, poprzez towarzyszenie, proces poetycki jako taki, czy ta postulująca dokładność, która potrafi jedynie błąkać się bez celu z rękami w kieszeniach, czekając aż noworodek zostanie pięknie umyty i wytarty, przygotowany do inspekcji? 
Niezmierzone są tajemnice, ukryte w znaczeniach poszczególnych słów - choć nie sugeruję, że medytacja nad takimi znaczeniami jest jedyną drogą dojścia do nich. Tym nie mniej, o ile dwie świadomości się różnią jakościowo, a nie tylko stopniem względnej jasności, kwestia współodczuwania zawsze zostanie zawężona do kwestii znaczenia jednego lub więcej fundamentalnych słów. [...] 
Lecz jeżeli te słowa są rzeczywiście nieprzekładalne, jeżeli rzeczywiście nie da się zasypać tej przepaści, nasuwa się pytanie: jaki jest sens mówienia o tym? Odpowiedź jest taka, że znaczenie tych słów - jak każde obce znaczenie - nie jest wyrażalne za pomocą definicji i analogii (w sposób prozaiczny), lecz jest wyrażalne pośrednio za pomocą metafory i porównania (w sposób poetycki). Można powiedzieć, że znaczenie jest sugerowalne: bowiem znaczenie jako takie nigdy nie może być przekazane jednej osobie przez drugą - słowa to nie butelki - każdy musi intuicyjnie dojść do znaczenia samodzielnie, a funkcją poetyki jest pośredniczenie w tej pracy intuicji poprzez podsuwanie stosownych podpowiedzi.

Owen Bafield, The making of meaning (II), [w:] Poetic diction. A study on Meaning, s. 132 - 133

The poet's relation to terms is that of maker. And it is in this making of terms - whether the results are to be durable or fleeting - that we can divine the very poetic itself. When we strive to contemplate the genesis of meaning - to be one with the poet, as it were, while the term is still uncreated - then we have descended with Faust into the realm of the Mothers; then we are drinking of the springs and freshets of Becoming. 
Surely, if criticism is anything worth while, it must be a sort of midwifery - not, of course, i the Socratic sense, but retrospectively. It must try to alter the state of mind of the artist's audience, from mere wondering contemplation of an inexplicable result, towards something more like sympathetic participation in a process. And in poetry, as far as  it is merely semantic, and not dramatic, or sentimental, or musical - this process is the making of meaning. What kind of criticism, then, is dilettante: that which attempts to know, by sharing in, the poetic process itself, or the fastidious sort which can only moon aimlessly with its hand in its pocket, till the infant is nicely washed and dried and ready for inspection? 
There is really no end to the secrets hidden behind the meanings of single words - though I do not suggest that meditation on such meanings is the only way to come by them. Nevertheless, wherever two consciousnesses differ, as it were, in kind, and not merely in relative lucidity - there the problem of sympathy can always be narrowed down to the problem of the meaning of some one or more fundamental words. [...] 
But if these words are really untranslatable, if the gulf is truly unbridgeable, it will be said - what is the use of talking about them? The answer to this is the meaning of such words - like all strange meaning - while not expressible in definitions and the like (the prosaic), is indirectly expressible in metaphor and simile (the poetic). That is to say, it is suggestible; for meaning itself can never be conveyed from one person to another; words are not bottles; every individual must intuit meaning for himself, and the function of the poetic is to mediate such intuition by suitable suggestion.

niedziela, 22 marca 2015

Louis MacNeice, Twelfth Night / Wieczór Trzech Króli

Kmiotki rade na śnieg w chłopięcym świecie–
Ten chrzęst landrynek w ustach,
Ten mroźny chrzęst pod stopą –
O gdyby tylko czas był wciąż w zamiecie
Spowity, i niepewna odwilż,
I śnieg przenigdy się nie stopił!

Gdy słup pocztowy wkładał białe szaty-
Ład żywopłotu i dachu,
Myśli i wzroku równość -
I twoja liczba każdy śniegu płatek
Zdobiła, życie zaś okrągłe
Jak zero było, zeru równe.

Lecz teraz sfinks ma zmienić postać -
Droga, ujrzana w roztopach
Rebus wybuchem zburzony -
I życie trzeba niby taśmę ciągnąć,
By zmierzyć nim coś poza nim,
Nie dane, lecz zrobione.

Bo czas prezentów dobiegł końca.
Chłopiec dorasta, śnieg taje,
Błazeństwo ma starczyć na wieczność.
Jest goła ziemia, by się oprzeć,
Nieozdobiona. Nadszedł wieczór
Trzech Króli albo co chcecie... co chcecie.


niedziela, 15 marca 2015

Марина Цветаева, Легкомыслие

Легкомыслие! — Милый грех, Милый спутник и враг мой милый! Ты в глаза мои вбрызнул смех, Ты мазурку мне вбрызнул в жилы. Научил не хранить кольца, — С кем бы жизнь меня ни венчала! Начинать наугад с конца, И кончать еще до начала. Быть, как стебель, и быть, как сталь, В жизни, где мы так мало можем... — Шоколадом лечить печаль И смеяться в лицо прохожим! 3 марта 1915


Lekkomyślność! – Mój miły grzech;
Towarzyszko i wrogu miły!
W oczy moje wpuściłaś śmiech
rytm mazurka wpuściłaś w żyły.

Twa nauka: obrączkę zbyć,
Komukolwiek mnie życie zaślubi.
Zacząć tam, gdzie koniec ma być,
Kończyć nim początek nastąpi.

Być jak trzcina i być jak stal
W życiu, w którym tak mało ważę...
- Czekoladą zagryzać żal
Oraz śmiać się przechodniom w twarze.

sobota, 14 marca 2015

Hrotswita z Gandersheim, Modlitwa do Chrystusa

Hrotswita z Gandersheim, zm. ok. 975 r., pochodziła ze znakomitej rodziny saksońskiej. Wstąpiła do klasztoru benedyktyńskiego w Gandersheim, gdzie napisała swoje dzieła: osiem poematów o świętych i sześć sztuk, opartych o Biblię, apokryfach i żywotach świętych, w których idać również wpływ pisarzy starożytnych, szczególnie komedii Terencjusza.

Modlitwa do Chystusa
O laudanda Tuae virtutis gloria Christe [epilog w:] Historia intemeratae Dei Genitricis.
Metrum: heksametr leoniński

Godna czci, uwielbienia jest moc Twoja, Chryste,
Jak przedziwny jest każdy ruch Twojej prawicy,
Twoja wola w milczeniu kieruje wszechświatem.
Któż odważy się godnie zachwycić darami
Twojej wielkiej miłości, lub pieśnią wyśpiewać,
Synu Boga jedyny, podobny do Ojca,
Któryś dla nas uczynił wspaniałe Twe dzieła?
Tyś odwieczny, zrodzony przez Ojca w niebiosach,
Z Jego woli posłany do łona Maryi,
Ludzkie ciało pzyjąłeś, poddawszy się dziejom.
Który świat możesz cały obracać w swej dłoni,
Pozwoliłeś łachmanom owinąć się zgrzebnym.
Nad chmurami zasiadasz na tronie gwiazdzistym,
A do żłobu ciasnego położyć się dałeś.
Który gwiazdom przeróżnym nadajesz imiona,
Krople deszczu policzyć bezbłędnie potrafisz,
Ziaren piasku znasz liczbę na wydmach nadmorskich,
Jak niemowlę bezradne zamilkłeś cierpliwie,
Aby Matki dziewicze ssać piersi z oddaniem!
Nie uszedłeś przed gniewem Heroda z bojaźni,
Ale miłoć jedynie Twe kroki powiodła,
By objawić, że w ciele przybyłeś prawdziwym.
I natychmiast bez zwłoki skruszyłeś kamienne
Serca pogan, choć nikt ich poskromić nie zdołał,
Aby trwałość Królestwa ukazać wiecznego
I znakami boskimi potwierdzić Twe przyjście.
Wszak starczyło Twe słowo, by wieki się stały,
Pieśni wszystkich poetów śpiewają o Tobie.
Od całego stworzenia niech cześć nieustanna
Będzie Ojcu Twojemu i chwała na zawsze,
Że nie zechciał oszczędzić drogiego Mu Syna.
Uwielbienie, potęga i cześć Tobie, Chryste,
Świat, co zmierza ku śmierci, wybawiasz przez wieki
Krwi Swej świętej przelaniem, w jedności z Twym Duchem,
Przez tórego udzielasz nam łaski niebieskiej.
Jakim darem odwdzięczę się Stwórcy mojemu
Za to wszystko, co w mocy swej dla mnie uczynił?
On w miłości swej wierny, pozwala wyśpiewać
Wdzięczność słowem niezdarnym, wszak marna ma sława,
Przeto ponad aniołów niebieskich zastępy
Pragnę szczerą pochwałę nieść Bogu bez końca.

Przełożył ks. Krzysztof Bardski

Muza łacińska. Antologia poezji wczesnochrześcijańskiej i średniowiecznej (III-XIV-XV w.)



czwartek, 5 marca 2015

Z wierszy w metrze

Thomas Dütsch
Faust der Nacht
Jeden Morgen wart ich darauf
dass die Faust der Nacht sachte
sich öffnet und zur Seite neigt
bis ich als Murmel im Tellergrund
handwarm aufs bunte Spielfeld
des Tages hinausgerollt werde

Jeden Abend wart ich gestrandet
jenseits aller Markierungen
bis mich zwei warme Kuppen
hoch heben und zurücklegen in
die weiche Kuhle der Nachthand
die schützend sich zur Faust ballt.

Pięść nocy
Każdego ranka oczekuję
że pięść nocy otworzy się
łagodnie i przechyli w bok
dopóki jako ciepła szklana kula
na dnie dłoni nie zostanę wytoczony
na kolorowy plac zabaw dnia

Każdego wieczora czekam wyrzucony na brzeg
poza wszelkimi oznakowaniami
dopóki dwie ciepłe opuszki nie podniosą
mnie i nie położą na miękkim wgłębieniu
nocnej dłoni, która zaciśnie się
w pięść w geście obronnym

tłumaczenie Ryszard Wojnakowski 

wtorek, 3 marca 2015

Para podniesionych rękawiczek

W. H. Auden

Petition

Sir, no man's enemy, forgiving all 
But will his negative inversion, be prodigal:
Send to us power and light, a sovereign touch
Curing the intolerable neural itch,
The exhaustion of weaning, the liar's quinsy,
And the distortions of ingrown virginity.
Prohibit sharply the rehearsed response
And gradually correct the coward's stance,
Cover in time with beams those in retreat
That, spotted, they turn though the reverse were great;
Publish each healer that in city lives
Or country houses at the end of drives;
Harrow the house of the dead; look shining at
New styles of architecture, a change of heart.

Mój przekład: