Do Hedli
Działam jak
młodszy, niż jestem, myślę, jak starszy,
Pochowałem
tyle bezładnych chwil w tym wyborze,
Że czuję się
zmalały; jak gdyby kwietniowa odpowiedź
Odpadła jak
liść od Pytania i teraz się kręci,
Przemija
wraz z rokiem, łączę widmo i obraz,
By dać je
tobie, Hedli, jak prezent na teraz.
Ponieważ
żyję, zbyt często, tu i teraz,
Nie ufam
przyszłym bogom, nie dbam o starszych,
którzy
stworzyli mych ojców na swój obraz,
I teraz
stoję tu, ogłuszony wyborem
Wściekłych
dźwięków, co płyną, gdziekolwiek się skręci,
Na tych, którzy
dopiero poznali odpowiedź.
Przykładam
ucho do ziemi, lecz brak odpowiedzi,
Choć wiem,
że Słowo, jak bulwa, tkwi tam teraz,
I że
podziemne koła wciąż się kręcą,
By świat
wybuchnął zielenią, kiedy my starsi,
A Inni będą
dojrzalsi, by zrosić wybór
świeżym
listowiem wglądów i kwieciem obrazów.
Kiedyś
byłbym rad, gdyby rzeczy swój obraz
Odbijały w
swym blasku, a odpowiedzi
Były szybkie
i płynne, i z morza wybrać
Byłoby można
przygodną rzecz na teraz:
Kość albo
muszlę, wiadomość od starszego
Wyrzutka, po
którego statek nie skręcił.
Lecz teraz
nie jestem rad, nic się już nie odkręci,
Płaty winy
spadają z prywatnych obrazów,
Poeci,
których znam, młodzi i starsi,
Skazani na
ciszę, chyba że zgadną odpowiedź,
Którą ponura
przeszłość ukryła w teraz,
Którą się
ledwo da wyczuć w tym wyborze.
Więc w tym
momencie wręczam ci ten wybór,
W nadziei,
najdroższa, że nie będzie pokrętny,
I że twe
palce, kartkując, uwolnią teraz
Salut dla
moich mar i rupieci obrazów
I półślepych
pytań wciąż bez odpowiedzi,
Których brak
nie jest mniejszy, im jestem starszy.
Coraz
starszy. Czy tam, gdzie trzeba, skręciłem?
Rytm i obraz
to wciąż połowa odpowiedzi
I połowiczny
wybór. Lecz przyjmij to teraz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz