O czasach prostych i siermiężnych
Stuk kopyt końskich opowiada.
Dozorcy w swoich futrach ciężkich
Na twardych ławkach śpią drewnianych.
Do wrót żelaznych kołatanie -
Portier, leniwy po cesarsku
Wstał i zwierzęcym swym ziewaniem
Twój obraz, Scycie, mnie ukazał.
Kiedy z chwiejącą się miłością,
Mieszając w pieśniach śnieg i Rzym,
Owidiusz woli zaprzęg głosił
W pochodzie wozów barbarzyńskich.
***
О временах простых и грубых
Копыта конские твердят.
И дворники в тяжелых шубах
На деревянных лавках спят.
На стук в железные ворота
Привратник, царственно-ленив,
Встал, и звериная зевота
Напомнила твой образ, скиф!
Когда с дряхлеющей любовью
Мешая в песнях Рим и снег,
Овидий пел арбу воловью
В походе варварских телег.
1914
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz